Królowa rosyjskiego romansu Julia Ziganszina zaśpiewała dziś w Teatrze Roma…”Kalitka”, “Chryzantemy”, “Oczi cziornyje”… To była prawdziwa uczta. Kochani, jeśli kiedyś nadarzy Wam się okazja być na jej koncercie- koniecznie skorzystajcie.
Romans, poetycko-muzyczna liryka. Tak definicja określa muzykę, której początki sięgają XVIII wieku. Wtedy to pod wpływem muzyki włoskiej i francuskiej ale również ludowej rosyjskiej i cygańskiej powstały pierwsze romanse.
XIX wiek to rozkwit poezji i muzyki romantycznej – dla Puszkina, Tołstoja , Lermontowa muzyka stała się ściśle związana z twórczością literacką. Był to złoty wiek kultury – w Rosji powstało mnóstwo salonów gdzie spotykano się i śpiewano romanse.
Taki salon swoim rodzinnym mieście Kazaniu prowadzi obecnie także Julia Ziganszina. A dzisiaj Julia była z nami…