Szanowni Państwo,
serdecznie zachęcam Państwa do oddania głosu na kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach uzupełniających do Senatu w województwie Podkarpackim – Zdzisława Pupę.
Na Podkarpaciu potrzebna jest realna zmiana.
Podkarpacie powinno być jednym z najlepiej rozwijających się regionów Polski – „polską Bawarią”. Ten niemiecki region, pielęgnując tradycyjne wartości, jest zarazem najbardziej uprzemysłowionym i najbogatszym obszarem naszego zachodniego sąsiada. Podkarpacie ma podobny potencjał i możliwości. Może stać się miejscem, które w unikalny sposób połączy tradycje z nowoczesnością, w której przywiązanie do tradycji nie wyklucza innowacyjności i rozwoju. Tylko tradycja i uczciwość gwarantują sprawiedliwy rozwój dla wszystkich.
Oddając swój głos na Zdzisława Pupę głosujesz na Jarosława Kaczyńskiego oraz na Prawo i Sprawiedliwość. Głosując na innych – na Tuska i Karapytę.
Mariusz Kawa jest bezpośrednim kontynuatorem polityki Karapyty – skompromitowanego korupcją marszałka z PSL. Oddając swój głos na Karapytę zapewnia się powrót starego układu – czyli korupcji, afer i nepotyzmu.
Należy w tym miejscu przypomnieć, że afera korupcyjna z udziałem marszałka Karapyty z PSL wzbudziła ogromne zażenowanie i oburzenie. Odbiła się szerokim echem w całym kraju. Pobudziła również do refleksji, że nie mogą nami rządzić nieuczciwi politycy. Odrzucając uczciwość w życiu publicznym odrzucamy bowiem szanse na rozwój nas wszystkich.
Solidarna Polska rozbija prawicę
Głos oddany na Solidarną Polskę i Zbigniewa Ziobrę to także głos oddany na Tuska. Rozbicie prawicy i podzielenie jej głosów przez Solidarną Polskę może doprowadzić do tego, że stary układ wróci.
Jest to szczególnie niebezpieczne, bo dziś, po raz pierwszy na Podkarpaciu może dojść do zwycięstwa Donalda Tuska. Tylko silna i zjednoczona prawica gwarantuje powrót do rządów uczciwych i skutecznych.
Jednak wciąż pojawiają się politycy, którzy dla swoich ambicji rozmieniają wspólny kapitał na drobne. Solidarna Polska powtarza to, co zrobiła w wyborach w Elblągu. Wystawia kandydata, który otrzymując małe poparcie, tym samym pomoże Tuskowi, osłabiając Prawo i Sprawiedliwość.