Unia Europejska 22 września podjęła decyzje o podziale uchodźców. W efekcie do Polski ma w sumie trafić sześć i pół tysiąca uchodźców z Afryki – poinformował o tym wiceszef MSZ.
– To wielki problem dla Polski. To cios w nasze bezpieczeństwo – uważa poseł Małgorzata Gosiewska.
Poseł Małgorzata Gosiewska przypomina, że kryzys migracyjny to problem, z którym już od dłuższego czasu nie jest w stanie poradzić sobie rząd premier Kopacz.
– Najpierw w zaciszu gabinetów były podejmowane jakieś decyzje – z pominięciem dokładnego, szczegółowego informowania o stanie rzeczy społeczeństwa. Potem, gdy wreszcie 16 września na nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu doszło do debaty – o którą od dawna zabiegało Prawo i Sprawiedliwość, to przedstawiciele rządu i politycy PO zamiast wysłuchać co ma do powiedzenia opozycja, zamiast wsłuchać się z rozwagą w argumenty opozycji, tylko w haniebnym stylu drwili z bardzo dobrych propozycji, jakie przedstawił Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – mówi poseł Małgorzata Gosiewska.
Decyzje, jakie zapadły w Brukseli poseł Małgorzata Gosiewska ocenia jako „ niebezpieczne”.- To uderzy w bezpieczeństwo naszego kraju. A zapewnienie bezpieczeństwa Polakom to sprawa priorytetowa. Jednak rząd premier Kopacz kolejny raz o tym zapomina. Ponadto wszystkie decyzje, jakie do tej pory zostały podjęte w kwestii uchodźców, zostały podjęte bez wyraźniej zgody społeczeństwa – podkreśla poseł Małgorzata Gosiewska.
Poseł Małgorzata Gosiewska ocenia, że trudno jest pojąć dlaczego rząd premier Kopacz otacza tak ogromną troską uchodźców z Afryki, jednocześnie zapominając o dramatycznych losach naszych rodaków w Kazachstanie – czego dowodem było wyrzucenie nie tak dawno do „ poselskiego kosza” społecznego projektu ustawy repatriacyjnej byłego Prezesa Wspólnoty Polskiej Macieja Płażyńskiego.