Apel studentów filologii ukraińskiej UJ

List do międzynarodowych organizacji i władz demokratycznych państw

Drodzy przyjaciele z Europy i Ameryki! 

 Apel ten powstaje w ekstremalne trudnym momencie dla mojego państwa, w chwilach dla niego przełomowych.

 

Ukraińcy od zawsze byli narodem pokojowym. Udowadniali to latami stopniowych przemian demokratycznych, rozwiązując pokojowo dotychczasowe kryzysy i unikając walki. Jednak dziś pojawiły się  – obok wielu rannych – niestety także ofiary śmiertelne. Na ulicach Kijowa polała się krew. Z każdą minutą spływa coraz więcej informacji o poszkodowanych demonstrantach. Należy zaznaczyć, że nie jest to wojna domowa. Nie walczą ze sobą obywatele – to zwykli Ukraińcy zjednoczyli się w oporze przeciwko mafijnemu reżimowi Janukowycza. Prezydent skoncentrował w swoich rękach całą władzę – kontroluje sądy, media, a także policję. Janukowycz czuje się bezkarny w swoich dążeniach do ustanowienia w państwie prawdziwej dyktatury. Jednym z ostatnich kroków w tym kierunku było przyjęcie nowych “ustaw” z dnia 16 stycznia.

 

Obecna sytuacja na Ukrainie kolejny raz potwierdziła, że Janukowycz nie reprezentuje Ukrainy ani ukraińskiego narodu. Janukowycz i jego Partia Regionów oraz lojalny wobec niego, skorumpowany biznes lokują się poza prawem. Dowodami na to są choćby: brak szacunku do konstytucji, zdrada narodowych interesów, popełnienie serii przestępstw wobec własnych obywateli. Janukowycz przestał być legalnym przedstawicielem Ukrainy w świecie – prezydent dyskredytuje nasze państwo w oczach światowej wspólnoty. Jego polityka zagraniczna w pełni kieruje się jego osobistymi interesami i nie przynosi korzyści dla narodu. Europejscy dyplomaci mieli wiele możliwości by się o tym przekonać.

 

Ukraińcy wychodzą na ulice, aby walczyć o swoje prawa i swoją europejską przyszłość. Nie mamy innej możliwości. Jak mamy zachowywać prawa, które nie są przestrzegane przez nasze władze? To absurdalna sytuacja. Potrafimy przestrzegać i szanować tych praw, które nie uderzają w naszą, ludzką godność. Ukraińcy pokazali już niesamowitą samoorganizację zwykłych obywateli podczas pokojowych protestów w ostatnich miesiącach. Chcemy budować państwo prawa z normami i wartościami europejskimi, lecz teraz na Ukrainie nie ma policji lub niezależnych sądów, które mogłyby nas chronić. Jesteśmy pozbawieni prawnych możliwości, które doprowadziłyby do zmiany sytuacji w kraju. Jest tak tylko dlatego, że taka zmiana oznaczałaby dla Janukowycza utratę  władzy, a więc utratę wszystkiego co zdążył do tej pory zagrabić, oraz kolejny, bo trzeci, wyrok sądowy. Dlatego on i jego bliscy zwolennicy nigdy nie pozwolą na przeprowadzenie uczciwych i przejrzystych wyborów. Z tych względów nie zgodzi się on na negocjacje z opozycją i poszukiwanie kompromisu. Władza wykorzystuje jednostki specjalne i wojska przeciwko nieuzbrojonym ludziom. Janukowycz postanowił walczyć do końca. Ostatnie dni nie pozostawiają co to tego żadnych wątpliwości. Nie ma czasu czekać. Z każdą godziną jest coraz gorzej, ofiar jest coraz więcej.

 

Nie jestem dziennikarzem, zatem nie muszę być neutralna i obiektywna. Co więcej, nie wydarzenia ostatnich godzin nie pozwalają mi pozostać neutralną i niezaangażowaną! Jako obywatel muszę i jestem mocno zaangażowana w to, co teraz dzieje się w moim kraju. Tak, wypowiadam się w imieniu jednej ze stron konfliktu – stoję po stronie narodu ukraińskiego, do którego sama przynależę. I jestem dumna ze swojej przynależności. Trwam w silnym przekonaniu, że to jedyna strona, która zasługuje na pomoc i wsparcie. I ogromnie takiej pomocy potrzebuje w tej właśnie chwili!

 

Zwracam się do społeczności międzynarodowej, w szczególności krajów Unii Europejskiej, apelując: nie stójcie z boku, nie bądźcie obojętni, nie milczcie! Brak działania jest tak naprawdę w tym momencie wspieraniem przemocy.

 

Proszę, stańcie po naszej stronie, przemówcie w tej sprawie głośno i wyraźnie, podejmijcie natychmiastowe działania, zastosujcie personalne sankcje, zamroźcie konta przedstawicieli władzy – to może uratować niejedno życie.

 

Pozwólcie mojemu krajowi na europejską, demokratyczną i wolną przyszłość.

 

Mocno wierzę w Wasze wsparcie, determinacje i zaangażowanie.

 

Z poważaniem,

Yuliya Tarnavska

doktorantka Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie