Adam Zawadzki dla Blogpublika.com: Dokąd zmierza Ukraina?

Разом нас багато, czyli dokąd zmierza Ukraina? – komentarze

Dokąd zmierza Ukraina – w objęcia Rosji czy demokratycznej Unii Europejskiej? – oto komentarze polityków, dziennikarzy, blogerów.

W sobotą nad ranem na Majdan Niepodległości w Kijowie wkroczyli milicjanci oddziałów specjalnych Berkut, którzy rozpędzili proeuropejską demonstrację, bijąc ludzi pałkami i rozpylając gaz łzawiący. Rannych zostało kilkadziesiąt osób, w tym dwóch obywateli polskich. Późnym popołudniem w Kijowie ponownie zebrały się tłumy, które protestowały, domagając się tym razem zmiany władzy. Swój wyjazd na Ukrainę zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński , który zwrócił się też do szefa MSZ Radosława Sikorskiego i b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, by także tam pojechali.

W  sprawie Ukrainy zabrał także głos (oczywiście na twitterze) minister Radosław Sikorski.

1385655_697175843633864_1358230766_n

O sytuacji na Ukrainie dla blogpublika.com mówią:

Sławomir Jastrzębowski („Super Express”): Ukraina zmierza w stronę Rosji. Natomiast Ukraińcy w stronę Europy. Z tego dysonansu wynika wiele nadziei i sporo zagrożeń. Może nawet podział państwa. Janukowycz znalazł się w pułapce przemocy. Może ją eskalować aż do pacyfikacji dumnego narodu. Może mamić jakimś, kiedyś wejściem do UE. Albo może zostać szybko zastąpiony. Myślę, że wybierze wariant drugi.

Małgorzata Gosiewska (PiS): To co się dzieje na Ukrainie to czysta Białoruś. Brutalne tłumienie pokojowo nastawionej opozycji przez siły milicyjne nie powinno mieć nigdy miejsca. Jestem dumna z postawy Jarosława Kaczyńskiego, który leci na Ukrainę. To samo powinni uczynić politycy europejscy. Im więcej ich tam będzie, tym większa szansa, że nie dojdzie do eskalacji konfliktu. Czas wreszcie żeby UE przedstawiła konkretne propozycje Ukrainie. Nie powinniśmy licytować się z Rosją o to kto da więcej, ale twardo bronić interesów Polski a co za tym idzie Unii Europejskiej. Niestety od 10 kwietnia 2010 roku, gdy zabrakło Lecha Kaczyńskiego nie prowadzimy spójnej polityki zagranicznej, zgodnej z polską racją stanu. Nie da się budować sojuszy tylko przy pomocy Twittera i PR-u.

ukraina euromajdan 16

Grzegorz Kwolek (RMF FM): Ukraina zmierza w kierunku następnych wyborów prezydenckich. I to głównie kalendarz polityczny dyktował, moim zdaniem ostatnie decyzje Wiktora Janukowycza. Europa powinna docenić zmieniające się nastawienie Ukraińców, którzy są coraz bardziej prozachodni i dopilnować, żeby wciąż widzieli zalety integracji z UE. I żeby za dwa lata mogli sami, w wolnych i demokratycznych wyborach wybrać kierunek, w którym będzie się rozwijał ich kraj.

Agnieszka Gozdyra (Polsat News): Są takie, że kraj jest rozdarty między interesami gospodarczymi, które w sposób oczywisty wiążą Ukrainę z Rosją, a pragnieniami zwykłych obywateli, którzy chcieliby jak najszybszej integracji. Chodzi oczywiście przede wszystkim o Ukrainę Zachodnią. I szkoda tych ludzi i straconych ludzkich nadziei. Być może rację mają ci, którzy mówią, że umowę stowarzyszeniową podpisze następny prezydent Ukrainy.

ukraina euromajdan 8

Filip Memches („Rzeczpospolita”): Ukraina jest w tej chwili na rozdrożu. Decyzja Wiktora Janukowycza nie przesądza o rezygnacji z aspiracji integracyjnych Kijowa wobec Unii Europejskiej. Można odnieść wrażenie, że prezydent Ukrainy nieco się zakiwał w swojej grze polegającej na utrzymywaniu równego dystansu wobec z jednej strony Brukseli oraz stolic państw Unii, z drugiej zaś – wobec Moskwy. Protesty uliczne raczej nie będą miały wpływu na politykę Janukowycza i jego ekipy. Nie będzie powtórki pomarańczowej rewolucji, ponieważ brakuje silnej, skonsolidowanej opozycji. Nawet jeśli jej twarzami są tacy politycy jak Witalij Kliczko. Generalnie sprawa pozostaje otwarta. Dużo zależy od Unii, która nie potrafiła jak dotąd przekonać Ukrainy, że warto podpisać umowę stowarzyszeniową. Obecna sytuacja to jest przede wszystkim porażka Brukseli i świadectwo jej słabości jako podmiotu polityki międzynarodowej.

Grzegorz Wszołek (s24.pl): Ukraina ze względu na wybór jaki niedawno dokonała, prze w stronę Rosji. To wynik mocarstwowej polityki Putina, który chce utrzymać w swojej strefie wpływów Ukrainę. Innym pytaniem jest oczywiście to, czy Ukraina jest przygotowana na wejście do Unii. Putin skutecznie każde próby wyjścia Ukraińców z niedźwiedziej łapy blokuje.

ukraina euromajdan 6

Waldemar Kuczyński: Nie wiem. Myślę, że zależy im na utrzymaniu państwa, którego nigdy nie mieli. I, że zdają sobie sprawę z groźby dla istnienia państwa jakim byłby powrót do związku z Rosją. Ale i droga do Unii Europejskiej zawiera pułapkę, bo po pierwsze narzuca wielki wysiłek dostosowania się do unijnych norm. I to może się nie podobać także społeczeństwu. Ukraina nie robi Unii łaski, raczej odwrotnie i na specjalne ulgi nie będzie mogła liczyć. Ponadto są dwie Ukrainy i w tej drodze do Unii ta wschodnia może powiedzieć nie wchodzimy. Możliwy jest też więc podział państwa i wtedy będzie klarowniej zachodnia na zachód wschodnia na wschód. Ale najbardziej prawdopodobne wydaje mi się trwanie w balansowaniu, jak ostatnie 25 lat. I sądzę też, że wielki zamęt na Ukrainie tym razem skończyłby się raczej rozbiciem państwa niż przejęciem władzy przez orientację prounijną.

Piotr van der Coghen (PO): Rosja, ten niezwykle bogaty kraj, jest zdeterminowany dać znacznie więcej Ukrainie, niż zamierza to zrobić UE. Nie ma się co dziwić. Jest to w jej żywotnym interesie.

jak caluje dla forum pr

Witolda Gadowski („ W Sieci”): Rosja potrzebuje jeszcze chwili aby tak wyposażyć Ukrainę, że będzie mogła wejść do UE…jako koń trojański.

Mariusz Gierej (mpolska24.pl): Ukraina próbuje balansować między UE a Rosją. Prezydent Janukowycz, zdaje sobie sprawę, że pozostanie w objęciach Rosji to powolna degradacja dla Ukrainy, z drugiej strony bezkrytyczna zgoda na co by nie mówić kiepskie z punktu widzenia ukraińskiego propozycje UE – otwarcie rynku, likwidacja przewag konkurencyjnych w postaci cen paliw dla ludności i przemysłu spowodują upadek przemysłu ciężkiego Ukrainy i pogłębią biedę. Sytuacja bez wyjścia. Dla Janukowycza sytuacja tym cięższa, że z drugiej strony ludzie, wiedzą jak wyglądać może życie chcą tego. Pytanie czy stowarzyszenie tego z UE im to szybko da. Wątpię. Mamy polityczne szachy. Opozycja oczywiście to wykorzystuje by przejąć władzę. Kto wygra w tym klinczu. Obawiam się, że już nie Ukraina i nie Ukraińcy.

Artur Zawisza (Ruch Narodowy): Ukraina jest nadal w rozkroku. Chciałaby do Unii, czuje mores przed Moskwą. Pobalansuje jeszcze przez lata.

ukraina euromajdan 11

Zbigniew Girzyński (PiS): Tego nie wiemy dokąd zmierza dziś Ukraina. Pytanie co my, jako Polska, robimy by zamierzała ku Europie?

Janusz Kaczmarek (były szef MSWiA): Wszystko wskazuje, że Ukraina podążą w objęcia Rosji i chyba na długo. Mimo zachęty kanclerz Niemiec, przy głosie Litwy wyrażającym stanowisko, że Unia nie będzie nalegać na Ukrainę ( czytaj nie da żadnej nowej alternatywy warunków finansowych) jest to droga w jedną stronę. Stronę Rosji. Trzeba też pamiętać, że polityka partnerstwa wschodniego lansowana przez Polskę przy wsparciu Niemiec nie miała bezwzględnego poparcia w całej Unii. Takie państwa jak Włochy Hiszpania kontestowały tą politykę i teraz na pewno nie będą ” umierały finansowo za Ukrainę”.

Wojciech Wybranowski („Do Rzeczy”): Mam wrażenie, że zarówno Unia Europejska jak i polski rząd przespał w negocjacjach z Ukrainą swoje pięć minut. Mając pełną wiedzę o prorosyjskich sympatiach Wiktora Janukowycza zostawiono bez reakcji, bez przeciwdziałania ofensywę Moskwy. A sygnałów tej ofensywy było bardzo dużo, na przykład, przyznanie Ukrainie przed kilkoma miesiącami statusu obserwatora w Sojuszu Celnym Rosji, Białorusi i Kazachstanu czy zgoda władz ukraińskich na to by jej system gazowy kontrolowała Moskwa. Dziś już wiadomo, że decyzja Janukowycza o nie podpisaniu, umowy Ukrainy z Unią to wynik presji Rosji. Wskazuje na to choćby niedawne wystąpienie ukraińskiego premiera Mykoły Azarowa dotyczącego kulisów szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie i ewentualnych trójstronnych rozmów z Rosją i UE na temat relacji gospodarczych z Ukrainą. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że decyzja Janukowycza w samej rzeczy jest mocnym krokiem w objęcia Rosji. Krokiem, który trudno będzie cofnąć. Rosja zrobi wszystko by powstrzymać Ukrainę przed integracją z UE. Pretensje o to można mieć przede wszystkim do polskich władz i polskiej dyplomacji. W ciągu zaledwie kilku lat rząd Donalda Tuska z kretesem zaprzepaścił to co z mozołem budowali prezydenci Lech Kaczyński, a wcześniej Aleksander Kwaśniewski czyli pozycję Polski jako unijnego negocjatora w krajach postsowieckich. Jeszcze pięć lat temu to Polska wśród naszych sąsiadów na Wschodzie mogła wydawać się, dzięki zręcznej polityce zagranicznej i umocowaniu w strukturach UE, alternatywą wobec putinowskiej Rosji. Tą szansę zaprzepaściliśmy. Miejsce Polski strategicznego partnera Ukrainy w relacjach z UE zajęła Rosja. I obecne wpisy na twitterze ministra Sikorskiego o „pompowaniu pieniędzy w skorumpowaną gospodarkę Ukrainy” świadczą po prostu o tym, że człowiek ten nie dorósł do swojego stanowiska. Nie rozumie nie tylko na czym polega polski interes na Wschodzie czyli stworzenia stabilnego bufora między Rosją, a Polską, ale również nie pojmuje podstawowych elementów dyplomacji. Świadczy o tym, że Polska nie ma żadnej polityki wobec naszych wschodnich sąsiadów.

matrioszka

Źródło: http://blogpublika.com/2013/12/01/%D1%80%D0%B0%D0%B7%D0%BE%D0%BC-%D0%BD%D0%B0%D1%81-%D0%B1%D0%B0%D0%B3%D0%B0%D1%82%D0%BE-czyli-dokad-zmierza-ukraina-komentarze/