– Kolejny raz podjęliśmy walkę o życie ludzkie i jego godność. Jednak 206 posłów głosowało przeciw. Głos Polaków nie został wysłuchany – tak poseł Małgorzata Gosiewska komentuje fakt, że 11 września Sejm przyjął wniosek o odrzuceniu w pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu wprowadzającego całkowity zakaz aborcji.
Poseł Małgorzata Gosiewska obywatelski projekt wprowadzający całkowity zakaz aborcji ocenia, jako „bardzo cenną inicjatywę, nad którą należało się pochylić z szacunkiem i rozwagą i rozpocząć pracę nad tym projektem.”
-My – Prawo i Sprawiedliwość tego chcieliśmy. Niestety zabrakło i szacunku i rozwagi. To był bardzo ważny projekt. Tego chcieli Polacy. Tego chciało blisko pół miliona obywateli, którzy złożyli swój podpis pod projektem. Ale ten głos nie został wysłuchany. Zamiast tego dziś kolejny raz niektórzy posłowie kpili sobie z członków Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej. Byliśmy dziś świadkami ohydnych ataków na panią Kaję Godek z Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej. To karygodne – mówi poseł Małgorzata Gosiewska.
Poseł Małgorzata Gosiewska podkreśla, że Kai Godek z Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej należą się wielkie słowa uznania.
– Ta wspaniała, odważna kobieta tuż przed głosowaniem zaapelowała „do serc i umysłów posłów.” Jednak ten apel nie został wysłuchany. Projekt, który zasługiwał na poważne potraktowanie został najpierw wyśmiany, a potem wyrzucony. To kolejny bardzo smutny dzień w tej kadencji Sejmu – ocenia poseł Małgorzata Gosiewska.
